2019 to był prawdziwy rollercoaster. Prawdopodobnie najbardziej zaskakujący i pełen zwrotów akcji rok w moim jeździeckim życiu. Nie da się ukryć, że bywało mocno pod górkę i jeśli w styczniu miałam wobec tego roku jakieś plany, marzenia i oczekiwania, to z całą pewnością były one odmienne niż to, jak faktycznie potoczyło się te dwanaście miesięcy. Miałam […]
codzienność
Akceptacja i przyzwyczajenie

Z początkiem przyszłego tygodnia miną dwa miesiące od kontuzji Stefana, oboje chyba powoli przyzwyczajamy się do zaistniałej sytuacji. Blondyn wciąż jest wprawdzie w trybie hiper czujności i nieco histerycznych reakcji na różne sytuacje i ochoczo ćwiczy ciągi w galopie podczas powrotu do stajni z powodu suszącej się na ogrodzeniu ścierki, niemniej jednak odkąd dostaje Librium jego reakcje […]
Codzienność z rekonwalescentem

Po trzech tygodniach od kontuzji stwierdzam nieśmiało, że codzienność z rekonwalescentem jest trudniejsza, niż się spodziewałam. Przez 7 lat posiadania koni miałam bardzo dużo szczęścia i ani Fabian, ani Elbrus nie mieli tak naprawdę żadnej kontuzji z prawdziwego zdarzenia. Moje doświadczenie w radzeniu sobie z urazami, powolnym powrotem do formy i niepewnością jest więc żadne, a samo […]